WARSZTAT
wymienianych podczas napraw układów
klimatyzacji. Ze względu na podaż i ceny
tych części skraplaczy z reguły się nie na-
prawia.
Kolejną typową i często pojawiającą się
usterką jest „niewykrywalny” wyciek
czynnika. Odszukiwanie nieszczelno-
ści dostępnymi metodami, jak kontrola
ciśnienia układu napełnionego azotem
czy znajdowanie barwnika widocznego
w świetle UV, zwykle wykazuje, że wszyst-
ko jest dobrze, a jednak czynnik ucieka
z układu. Są dwie najczęściej pojawiające
się przyczyny tego zjawiska. Po pierwsze
czynnik ucieka przez tulejkę łożyska śli-
zgowego wałka napędowego sprężarki.
W ostatnim czasie pojawiło się na ryn-
ku wiele sprężarek do różnych modeli
aut w bardzo atrakcyjnych cenach i jak
to zwykle bywa, cena jest wyznacznikiem
ich jakości. Wałek napędowy osadzony jest
w obudowie, w tulejce stanowiącej łoży-
sko ślizgowe. Materiał, sposób obróbki tu-
lejki oraz zastosowane uszczelnienie wałka
napędowego niestety nie stoją na dobrym
poziomie. Dość szybko po zastosowaniu
takiej sprężarki na tulejce pojawia się luz
powodujący powolne uciekanie czynnika.
Tego wycieku nie da się wykryć typowymi
metodami kontroli szczelności stosowa-
nymi podczas serwisowania klimatyzacji,
jednak w dłuższej perspektywie wyciek
jest zauważalny Po drugie czynnik bardzo
często ucieka z górnej części parownika,
gdzie lutowane lub spawane są rurki do-
prowadzające i odprowadzające czynnik
chłodniczy. Czynnik może uciekać też
z połączeń sekcji parownika. Ucieczka
czynnika jest bardzo powolna, ale tak jak
w przypadku sprężarki widoczna wyraź-
nie w dłuższej perspektywie. Wykrycie tej
nieszczelności jest bardzo trudne i zwykle
się nie udaje bez wyjęcia tego elementu
z pojazdu.
Sygnał o tym, że parownik jest nieszczel-
ny, może dać zastosowanie elektronicz-
nego detektora czynnika chłodniczego.
Gdy ustawimy jego czułość na maksimum
i ustawimy czujkę pomiarową w strudze
powietrza wypływającej z kratek nawie-
wu konsoli centralnej (najwolniejszy bieg
dmuchawy), to być może czujnik wykryje
ślady czynnika w powietrzu wtłaczanym
do kabiny. Ślady czynnika w powietrzu
w kratkach konsoli centralnej to tyl-
ko wskazówka, a nie pewność, że mamy
do czynienia z nieszczelnością parownika.
Przestrzegam przed sprawdzaniem parow-
nika bardzo wysokim ciśnieniem azotu.
Parownik jest przystosowany do pra-
cy w znacznie niższych ciśnieniach niż
skraplacz i uwzględniając jego konieczną
wytrzymałość, nie jest odporny na ciśnie-
nie, jakim można sprawdzać skraplacz.
Zbyt wysokie ciśnienie może spowodować
zmiany geometrii parownika, wyrwanie
go z zamocowań lub wręcz dyskwalifikują-
ce jego dalsze użycie uszkodzenie, gdy bę-
dzie to wersja płytowa, a nie rurkowa. Do-
świadczeni mechanicy nie stosują ciśnienia
większego niż 15-18 barów, zwiększając
czas kontroli zmiany ciśnienia. Do kon-
troli szczelności dla układów na czynnik
R1234yf promowana jest metoda na mie-
szaninę 95% N
2
i 5% H
2
. Takim gazem
napełnia się kontrolowany układ tak jak
azotem, ale do kontroli szczelności na-
leży użyć nie manometru tylko elektro-
nicznego detektora wodoru. Metoda jest
dość skuteczna (dokładniejsza i szybsza
niż dla azotu), ale wymaga dokładnej ka-
libracji detektora wodoru przed każdym
pomiarem specjalną substancją testową,
której trwałość jest znacznie ograniczona
w czasie, a przeterminowany wzorzec nie
gwarantuje właściwego pomiaru. Meto-
dę na mieszaninę wodoru i azotu można
stosować w każdym układzie klimatyzacji,
nie tylko dla nowego czynnika, z takim
samym skutkiem – będzie to jednak wy-
magało od warsztatu dodatkowych inwe-
stycji.