– podjeżdżał dużo gorszym, ale sprawnym. I wte-
dy zawsze myślałem, jak ja bardzo chciałbym się
z nim w tym momencie zamienić.
Część samochodowa, która
Cię intryguje…
Silnik. Jest on sercem samochodu.
Najważniejsza jest jego moc, ale
najlepiej by było, gdyby krzy-
żowała się z niewielkim spa-
laniem. Jednak praw fizyki
nie da się oszukać. Mamy
teraz tendencję do zmniej-
szania pojemności i wyci-
skania z nich dużych mo-
cy. Na to wszystko nakłada
się propaganda ekologiczna,
która mówi, że samochód po-
winien wydychać czysty tlen.
W związku z tym w samocho-
dach montowane są różne dodat-
kowe układy odfiltrowujące. Kończy
się to często niespodziankami.
Podczas kupna nowego
samochodu…
...zwracam uwagę najpierw na cenę. Ktoś kiedyś
powiedział, że stać go na samochód wtedy, kie-
dy stać go na dwa takie samochody. Ja aż tak
ostrożny nie jestem. Wiem jednak, że nie warto
kupować samochodu, który nas finansowo prze-
rasta. Nigdy już nie kupię auta, które jest unika-
towe, nietypowe. Moje doświadczenie z Giuliettą
sprzed 30 lat siedzi mi głęboko w pamięci.
Jako pasażer jestem…
Na przednim siedzeniu prowadzę razem z kie-
rowcą (śmiech). Wciskam podłogę, kiedy on ha-
muje. Cały czas go kontroluję. Muszę zamknąć
oczy, żeby tego nie robić. Na ogół ufam osobom,
z którymi jadę. Chyba że widzę, że ktoś sobie ewi-
dentnie nie radzi. Wtedy się denerwuję.
W samochodzie mam…
…mnóstwo biletów parkingowych, rachunków
za paliwo, czyli ogólny porządek. Co innego, kie-
dy wyruszam na wakacje.
Niebezpieczna sytuacja na drodze…
Ciężka zima. Końcówka roku 1995. Opel Ka-
dett. Wracałem z synem ze świąt od rodziców.
Tuż za Biłgorajem zacząłem wyprzedzać trzy samo-
chody. Zjechałem na lewy pas, wpadłem w po-
ślizg i zsunąłem się do rowu. Na szczęście
zatrzymałem się w krzakach. Uszko-
dziły mi tylko reflektor i akumulator.
Zdołałem jeszcze dojechać do me-
chanika. Druga podobna sytuacja
przydarzyła mi się latem. Odwo-
ziłem syna na wybrzeże. Wa-
kacje, dużo aut. I znowu kilka
samochodów. Nie wytrzymałem
i zacząłem wyprzedzać. Kiedy
pojawiło się auto z naprzeciw-
ka, wcisnąłem się w kolumnę.
I nagle samochody przede mną
zaczęły hamować i wpadać na sie-
bie. Byłem przedostatni. Dostałem
z tyłu. Auto nadawało się tylko na la-
wetę. Jaki z tego morał? Nie wyprzedzaj
kolumny samochodów.
Mam sentyment do…
…samochodów, które pamiętam z dzieciństwa.
Gdy miałem ok. 8 lat w jednym z pism dla dzieci
był cykl artykułów pt. „Od Alfa Romeo do Ziła”.
Co tydzień opisywano tam inny samochód. Wy-
cinałem je i wklejałem do specjalnego zeszytu.
Wybierałem jednak tylko te, których prędkość
maksymalna wynosiła ponad 160 km/h. Liczba
marek samochodowych, która wtedy funkcjono-
wała, była o wiele większa niż obecnie. Miałem,
co podziwiać. A teraz wszystkie samochody wy-
glądają podobnie. To ponoć pokłosie ankiety, któ-
ra została przeprowadzona na początku lat 70.
wśród kobiet. Producenci samochodów szukali
możliwości poszerzenia rynków zbytu. Trzeba
było zbadać, jakiego auta pragną panie. I wy-
szło m.in., że ma się lekko prowadzić, być nie za
duże, mieć okrągłe kształty, miękkie siedzenia,
itd. Płeć piękna wyróżniła kilkadziesiąt cech i na
tej podstawie zaczęto modyfikować samochody.
A prawda jest inna. Kobiety lubią duże samocho-
dy, bo czują się w nich bezpiecznie i pewnie.
BŁYSKU W OKU SZUKAŁA MARZENA KOZIELSKA
KTOŚ KIEDYŚ
POWIEDZIAŁ,
ŻE STAĆ GO
NA SAMOCHÓD
WTEDY, KIEDY
STAĆ GO
NA DWA TAKIE
SAMOCHODY
26
PROSTO
W OCZY