Background Image
Previous Page  26 / 64 Next Page
Basic version Information
Show Menu
Previous Page 26 / 64 Next Page
Page Background

– podjeżdżał dużo gorszym, ale sprawnym. I wte-

dy zawsze myślałem, jak ja bardzo chciałbym się

z nim w tym momencie zamienić.

Część samochodowa, która

Cię intryguje…

Silnik. Jest on sercem samochodu.

Najważniejsza jest jego moc, ale

najlepiej by było, gdyby krzy-

żowała się z niewielkim spa-

laniem. Jednak praw fizyki

nie da się oszukać. Mamy

teraz tendencję do zmniej-

szania pojemności i wyci-

skania z nich dużych mo-

cy. Na to wszystko nakłada

się propaganda ekologiczna,

która mówi, że samochód po-

winien wydychać czysty tlen.

W związku z tym w samocho-

dach montowane są różne dodat-

kowe układy odfiltrowujące. Kończy

się to często niespodziankami.

Podczas kupna nowego

samochodu…

...zwracam uwagę najpierw na cenę. Ktoś kiedyś

powiedział, że stać go na samochód wtedy, kie-

dy stać go na dwa takie samochody. Ja aż tak

ostrożny nie jestem. Wiem jednak, że nie warto

kupować samochodu, który nas finansowo prze-

rasta. Nigdy już nie kupię auta, które jest unika-

towe, nietypowe. Moje doświadczenie z Giuliettą

sprzed 30 lat siedzi mi głęboko w pamięci.

Jako pasażer jestem…

Na przednim siedzeniu prowadzę razem z kie-

rowcą (śmiech). Wciskam podłogę, kiedy on ha-

muje. Cały czas go kontroluję. Muszę zamknąć

oczy, żeby tego nie robić. Na ogół ufam osobom,

z którymi jadę. Chyba że widzę, że ktoś sobie ewi-

dentnie nie radzi. Wtedy się denerwuję.

W samochodzie mam…

…mnóstwo biletów parkingowych, rachunków

za paliwo, czyli ogólny porządek. Co innego, kie-

dy wyruszam na wakacje.

Niebezpieczna sytuacja na drodze…

Ciężka zima. Końcówka roku 1995. Opel Ka-

dett. Wracałem z synem ze świąt od rodziców.

Tuż za Biłgorajem zacząłem wyprzedzać trzy samo-

chody. Zjechałem na lewy pas, wpadłem w po-

ślizg i zsunąłem się do rowu. Na szczęście

zatrzymałem się w krzakach. Uszko-

dziły mi tylko reflektor i akumulator.

Zdołałem jeszcze dojechać do me-

chanika. Druga podobna sytuacja

przydarzyła mi się latem. Odwo-

ziłem syna na wybrzeże. Wa-

kacje, dużo aut. I znowu kilka

samochodów. Nie wytrzymałem

i zacząłem wyprzedzać. Kiedy

pojawiło się auto z naprzeciw-

ka, wcisnąłem się w kolumnę.

I nagle samochody przede mną

zaczęły hamować i wpadać na sie-

bie. Byłem przedostatni. Dostałem

z tyłu. Auto nadawało się tylko na la-

wetę. Jaki z tego morał? Nie wyprzedzaj

kolumny samochodów.

Mam sentyment do…

…samochodów, które pamiętam z dzieciństwa.

Gdy miałem ok. 8 lat w jednym z pism dla dzieci

był cykl artykułów pt. „Od Alfa Romeo do Ziła”.

Co tydzień opisywano tam inny samochód. Wy-

cinałem je i wklejałem do specjalnego zeszytu.

Wybierałem jednak tylko te, których prędkość

maksymalna wynosiła ponad 160 km/h. Liczba

marek samochodowych, która wtedy funkcjono-

wała, była o wiele większa niż obecnie. Miałem,

co podziwiać. A teraz wszystkie samochody wy-

glądają podobnie. To ponoć pokłosie ankiety, któ-

ra została przeprowadzona na początku lat 70.

wśród kobiet. Producenci samochodów szukali

możliwości poszerzenia rynków zbytu. Trzeba

było zbadać, jakiego auta pragną panie. I wy-

szło m.in., że ma się lekko prowadzić, być nie za

duże, mieć okrągłe kształty, miękkie siedzenia,

itd. Płeć piękna wyróżniła kilkadziesiąt cech i na

tej podstawie zaczęto modyfikować samochody.

A prawda jest inna. Kobiety lubią duże samocho-

dy, bo czują się w nich bezpiecznie i pewnie.

BŁYSKU W OKU SZUKAŁA MARZENA KOZIELSKA

KTOŚ KIEDYŚ

POWIEDZIAŁ,

ŻE STAĆ GO

NA SAMOCHÓD

WTEDY, KIEDY

STAĆ GO

NA DWA TAKIE

SAMOCHODY

26

PROSTO

W OCZY