Background Image
Previous Page  22 / 64 Next Page
Basic version Information
Show Menu
Previous Page 22 / 64 Next Page
Page Background

ZACHOWANIA

Niecne

KIEROWCA WYŚCIGOWY I GOSPODARZ

TELEWIZYJNYCH PROGRAMÓW MOTORYZACYJNYCH

ZOSTAŁ SPROWOKOWANY

DO ODPOWIEDZI NA NASZE PYTANIA.

Mój pierwszy samochód…

Maluch. Kropka (śmiech). Wszyscy tak mówią,

zapewne. Nie przepadałem za nim.Najpierw mia-

łem granatowego, później zielonego. Ale tak na-

prawdę moim pierwszym prawdziwym samocho-

dem był Opel Corsa A, silnik o pojemności 1 litra,

45 koni, ale wymiatał. Pracowałem w każde wa-

kacje w Niemczech w fabryce, żeby kupić do

niego piękną kierownicę sportową oraz białe alu-

felgi. Taki to był czas, że chciałem, aby mój sa-

mochód był inny niż wszystkie. I nawet udało mi

się to zrobić. Potem felgi mi ukradli…

Mój pierwszy raz

w samochodzie…

Ale chodzi o…? Jeżeli o ten prawdziwy to… kie-

dyś z rodzicami byliśmy nad morzem. Mój star-

szy brat miał zdawać prawo jazdy i uczył się

jeździć. Wtedy i ja spróbowałem pośmigać

po polnych drogach. To był ten moment

– bardzo mi się spodobało. Później

kilka razy podbierałem tacie sa-

mochód. Skrajnie nieodpowie-

dzialna rzecz. Nie wyobrażam

sobie, żeby dzisiaj moje dzieci

wykonały taką akcję.

Jeżdżę jak…

…Wyścigowy Mistrz Polski 2009

w klasyfikacji generalnej, czyli jeż-

dżę szybko po torze wyścigowym.

Kiedy spędzi się na nim 16 lat, to

na drogę zaczyna się patrzeć zu-

pełnie inaczej. Na torze wszyscy jadą

w jedną stronę, mają licencję, kaski,

kombinezony. Tu się można wyszaleć

i sprowokować samochód do niecnych

zachowań. W normalnym ruchu drogo-

wym staram się jeździć dynamicznie,

ale i bardzo ostrożnie.

Wymarzony samochód…

Rocznie jeżdżę ponad setką różnych samochodów.

Były lata, że było ich nawet 200! Ale cały czas moto-

ryzacyjnie marzę. Te marzenia się zmieniają. Kiedyś

było to Porsche 911. Udało mi się nim ścigać i na-

stępnie je kupić. Teraz moje marzenia sięgają trochę

dalej. Jest to m.in. Porsche 918 Spyder – powstało

ich tylko 918 sztuk. Jego ceny kosmicznie rosną.

Marzę o Lexusie LFA, którego też już nie produ-

kują. Ostatnio również o Audi R8 V10 Perfor-

mance. A gdyby już tak naprawdę pojechać

z marzeniami, to…szwedzki Koenigsegg.

Luksusowy samochód, supersporto-

wy. Mieć go dzisiaj z czystej chęci

posiadania, byłoby to coś wspa-

niałego.

fot. Marzena Kozielska, Adobe Stock

22

PROSTO

W OCZY