Background Image
Previous Page  25 / 52 Next Page
Basic version Information
Show Menu
Previous Page 25 / 52 Next Page
Page Background

WARSZTAT

INTER-NEWS

papierem, ale zawierało wszystkie

potrzebne nam informacje, a nie

tylko te drukujące się automatycz-

nie z systemu.

…potem szukanie klienta

Maciej Matczak pytał prowadzą-

cych warsztat o największe atuty

ich firmy i otrzymał rozbieżne od-

powiedzi: „uczciwość” i „potrafimy

powiedzieć, że nie umiemy czegoś

zrobić” oraz „krótki czas naprawy”.

Z kolei na stronie internetowej

czytamy o „jakości wykonywanych

usług i satysfakcji klienta”. „To jasny

sygnał, że warsztat nie ma spójnego wize-

runku, nawet wewnętrznego. Dodatkowo,

uczciwość to fundament – dla klienta to zu-

pełna podstawa, zatem trudno na tym bu-

dować wizerunek. Umiejętność przyznania

się, że czegoś nie umie się zrobić, jest bardzo

dobrą cechą, jednak nie nadaje się to na ha-

sło reklamowe. Z kolei na jakość stawia-

ją już wszyscy” – ocenia Maciej Matczak.

Dlatego pierwszym krokiem powinno być

ustalenie co wyróżnia Tomar pod względem

wizerunku. Warsztaty często stawiają tu

na „niskie ceny” co jest błędem – nie tylko

taki komunikat przyciąga słabych klientów

(z najstarszymi samochodami i najmniej

zasobnymi portfelami), ale często po pro-

stu nie jest zgodny z prawdą. Z pewnością

Tomar do najtańszych w swojej okolicy nie

należy, przynajmniej według deklaracji jego

właścicieli.

Co zrobić? Trzeba zidentyfikować najbliż-

szych konkurentów i wybrać taką cechę,

która odróżnia od nich Tomar. Właściciele

Tomaru taką wiedzę już częściowo mają,

bo wiedzą jakie są różnice cenowe między

nimi a lokalnymi konkurentami.

Szkolenia techniczne

W ramach „Warsz-

tatowej

(r)ewolucji”

– dzięki uprzejmości

sieci O.K. Serwis – wy-

słaliśmy właścicieli To-

maru na profesjonalne

szkolenie z obsługi au-

tomatycznych

skrzyń

biegów, które odbyło

się w Akademii Tech-

nicznej Inter-Team. To

doskonale wyposażone

centrum

szkoleniowe

zlokalizowane w centrali

dystrybutora w Warszawie. W ciągu dwóch

lat działalności Akademia przeszkoliła już

ponad 2200 mechaników. „Kładziemy duży

nacisk na ćwiczenia praktyczne. Pomaga-

ją nam w tym pomoce dydaktyczne, które

sami zbudowaliśmy. To nie są proste prze-

kroje, ale w pełni działające modele – np.

silnika TSI czy skrzyń biegów – w których

wszystkie elementy współpracują ze sobą” –

podkreśla Maciej Pawłowski, jeden z trene-

rów Akademii.

Tomasz Capek i Marcin Ślaski w szkole-

niach biorą udział dwa-trzy razy w roku.

„Zdajemy sobie sprawę, że bez szkoleń mo-

glibyśmy właściwie wymieniać tylko klocki

hamulcowe i olej. Tak po prostu nie da się

pracować” – przyznaje Tomasz Capek. „Wy-

bieramy takie szkolenia, które pogłębiają

naszą wiedzę z dziedzin, którymi już się zaj-

mujemy. Na przykład obsługa klimatyzacji.

Nie o wszystkim się pamięta i trzeba tę wie-

dzę odświeżać” – dodaje Marcin Ślaski. Ob-

sługa automatycznych skrzyń biegów to dla

nich nowość. „Zdarzało się, że klienci pytali

o wymianę oleju, ale do tej pory odsyłaliśmy

ich do konkurencji. Teraz zastanawiamy

się nad poszerzeniem naszej oferty

i zakupem maszyny do dynamicznej

wymiany oleju. Tylko w ten sposób

można wymienić cały olej w skrzy-

ni” – głośno myśli Tomasz Capek.

W ten sposób szkolenie staje się

początkiem pomysłu z dotarciem

do klientów z nową usługą, któ-

ra – jak pokazuje trend rynkowy –

będzie coraz bardziej poszukiwana

przez właścicieli samochodów. Co

ważne, ci klienci, którzy już zapu-

kali do Tomaru z pytaniem o olej

w automatycznej skrzyni biegów,

nie będą musieli być odprawiani

z kwitkiem.

Czystość w warsztacie

„Jest nas tylko dwóch. Zdarza się, że na-

prawiam samochód i słyszę dźwięk sygnali-

zatora otwarcia drzwi do biura. To znaczy,

że przyszedł klient, a ja mam dosłownie

kilka sekund na umycie rąk i powitanie go”

– mówi Tomasz Capek, współwłaściciel To-

maru.

Do szybkiego i skutecznego umycia rąk

mechanika – pokrytych smarem i substan-

cjami ropopochodnymi – mydło po prostu

się nie nadaje. „Tu potrzebny jest specjali-

styczny żel, którego formuła pozwala usu-

nąć smary i pozostałości oleju” – wskazuje

Adrian Dekowski, właściciel firmy Chemia

8, która produkuje środki czystości przezna-

czone także do warsztatów samochodowych

pod marką Ósemka i dodaje „10 lat temu

klienci często nie czuli potrzeby stosowa-

nia czegoś lepszego od pasty BHP, bo nie

wierzyli, że za lepszą jakość warto zapłacić

więcej. To się zmieniło, dziś pasta BHP

schodzi z rynku, bo wypierają ją nowocze-

śniejsze rozwiązania”. Żel sprawdza się nie

tylko w czyszczeniu rąk.

Można nim również

zmyć plamy z ubrania

roboczego, usunąć smar

ze

zdemontowanych

części – bo przecież nie

każdy warsztat ma myj-

kę do części – a także

doczyścić kafle na pod-

łodze czy ścianie.

O tym jaki był efekt

końcowy „Warsztowej

(r)ewolucji” przeczytacie

już w następnym nume-

rze „Inter-News”.