AKTUALNOŚCI
INTER-NEWS
Finał Malezyjskiej Formuły
Uwieńczeniem ubiegłorocznej wielo-
markowej promocji Malezyjska Formu-
ła, która trwała od początku kwietnia
do końca ubiegłego roku (9 miesięcy),
była wycieczka do egzotycznej Malezji.
Na taką nagrodę zasłużyli uczestni-
cy promocji Inter-Team, którzy zajęli
pierwszych 10 miejsc w końcowym
rankingu w swoich grupach.
Zaledwie kilka tygodni temu, gdy
w Polsce temperatura oscylowała w gra-
nicach zera stopni Celsjusza, 50-osobowa
grupa zwycięzców wyruszyła z warszaw-
skiego „Okęcia” w egzotyczną podróż.
Lot z Warszawy do Kuala Lumpur trwał
długo, ale był niezwykle komfortowy.
Do stolicy Malezji dotarliśmy nieco zmę-
czeni, ale niezwykle podekscytowani. Po-
witała nas fala gorącego powietrza – od tej
chwili poczuliśmy, że jesteśmy na waka-
cjach! Szybko wysłaliśmy smsy do bli-
skich z informacją o szczęśliwym dotarciu
na miejsce i z niecierpliwością czekaliśmy
na realizację programu pobytu. Tego dnia
czasu wystarczyło już tylko na kolację
w restauracji Tamarind Springs, gdzie
mieliśmy okazję poznać tradycyjne smaki
Indochin.
Nazajutrz, po nocy spędzonej w luksuso-
wym hotelu Intercontinental, nasze kroki
skierowaliśmy do Petronas Twin Towers.
To najwyższe na świecie bliźniacze bu-
dynki (każda wieża wznosi się na wyso-
kość 452 metrów!) i z pewnością najczę-
ściej fotografowany obiekt przez turystów
odwiedzających Kuala Lumpur.
To był zaledwie początek atrakcji w tym
dniu. W dalszej kolejności odwiedziliśmy
Plac Niepodległości, Malezyjski Pałac
Królewski (Pałac Sułtana) oraz zrobiliśmy
sobie obowiązkowe wspólne grupowe
zdjęcie przed Pomnikiem Narodowym.
By poznać bliżej kulturę tego niezwy-
kłego kraju, wybraliśmy się do Meczetu
Narodowego. Jego budowa miała upa-
miętnić uzyskanie przez Malezję nie-
podległości w 1965 roku. To wszystko
dostarczyło naprawdę dużej dawki wra-
żeń w bardzo krótkim czasie. Byliśmy już
dość głodni, dlatego ucieszyła nas infor-
macja o tym, że na lunch wybierzemy
się do obrotowej restauracji Atmosphe-
re 360 położonej na wysokości 282 m.
Co to był za widok! Na samo wspo-
mnienie niektórym z uczestników pew-
nie do dziś kręci się w głowie! Po pysz-
nym lunchu mieliśmy jeszcze chwilę
na to, by wybrać się na szybkie zakupy
w dzielnicy Chinatown. Wieczór został
uwieńczony szampańską zabawą w stylu
azjatyckim w restauracji Beach Bar.
Ostatniego dnia pobytu w Kuala Lumpur
czekała na nas wisienka na torcie, jaką
była wizyta na torze Formuły 1 i specjalne
dla nas zorganizowane wyścigi gokartami.
W dalszej części dnia zwiedzaliśmy także
kompleks słynnych jaskiń Batu strzeżo-
nych przez olbrzymi posąg Panu Muruga.
Centralnym miejscem tego kompleksu
jest wysoka na 100 m Jaskinia Katedral-
na, do której prowadzą schody, składające
się z 272 stopni. Podczas wspinania się
po nich musieliśmy uważać na wyjątkowo
odważne w tym miejscu, żeby nie powie-
dzieć bezczelne, małpy makaki. Zresztą
jeden z członków naszej grupy przeko-
nał się o tym na własnej skórze. Kiedy
to spragniony napił się wody, a następnie
opuścił dłoń w której trzymał otwartą
butelkę, podbiegł do niego makak i wy-
rwał mu butelkę, po czym usiadł spokoj-
nie na poręczy schodów i bez pośpiechu
wypił do końca ożywczy płyn. Na koniec
Petronas Twin Towers by night
Wspólne zdjęcie pod Pomnikiem Narodowym
Pałac Sułtana
Widok na Kuala Lumpur z restauracji Atmosphere 360
W Chinatown...