Background Image
Previous Page  55 / 64 Next Page
Basic version Information
Show Menu
Previous Page 55 / 64 Next Page
Page Background

Ubrani w nasze galowe zespołowe stro-

je stanęliśmy przed jury programu: Ko-

rą, Elżbietą Zapędowską, Wojciechem

„Łozo” Łozowskim i Adamem Sztabą.

Zagraliśmy im utwór „A Foggy day” Geo-

rge’a Gershwina. Wszyscy zachwycili

się nami! – Fantastycznie gracie i cu-

downie wyglądacie – powiedziała Kora.

– Te cztery TAK... Nie mam nic więcej

do powiedzenia – dodała Elżbieta Za-

pędowska. – Fantastycznie! – podsu-

mował Adam Sztaba. Tuż po występie,

za kulisami, Paulina Sykut zrobiła wy-

wiad z naszym kierownikiem – panem

Wojtkiem. Nie potrafił ukryć radości,

przecież w pierwszym odcinku dosta-

liśmy 4xTAK! To oznaczało, że mamy

duże szanse na wygranie odcinka! Póź-

niej zaczęło się głosowanie interneto-

we widzów, w aplikacji na Facebooku.

DZIEŁO MUZYCZNE

POTRAFI WPROWADZIĆ

SŁUCHACZA

W DZIESIĄTKI

NASTROJÓW,

WYWOŁAĆ SETKI

DOZNAŃ

BLACHA

– sekcja

instrumentów dętych

blaszanych (trąbki,

puzony)

FUNTY

– akordy

występujące

w utworze

JOB

– koncert

KWITY

– nuty

GŁOWA/LATARNIA

– oznaczenie finału,

końcowego fragmentu

utworu

GOTOWANIE

granie „szumiącym”

dźwiękiem na

saksofonie

TACET

– niegranie,

mimo iż w nutach jest

coś do grania

OVERHEAD

– mikrofon

pojemnościowy

o szerokim kącie,

instalowany

najczęściej wysoko,

dla poszerzenia

brzmienia

zespołu

ACU SCREEN

– bezbarwny

ekran akustyczny

z plexi dla zestawu

perkusyjnego. Stosuje

się go podczas

nagrań studyjnych,

aby odizolować

uderzenia perkusji

w mikrofonach

nagrywających inne

instrumenty

UNISONO

– fragment,

w którym kilka

instrumentów gra tę

samą melodię

VIDE

– wycięcie

fragmentu utworu

Z CZAPY

– na pamięć

SŁOWNIK PASJONATA

I niestety to był nasz gwóźdź do trumny.

Pomogła mi wtedy informatyka, żeby zro-

zumieć, co się dzieje. Mieliśmy bardzo

regularny, horrendalny przyrost głosów

w bardzo krótkim czasie. Ktoś chciał

nam „pomóc” i napisał tzw. bota, który

odświeżał nagranie i ponownie głoso-

wał. Przez całą noc nabił nam tysiące

głosów. Zostaliśmy zdyskwalifikowani.

Z punktu widzenia tego, co pokaza-

ła telewizja – wygraliśmy odci-

nek. Niestety, w kolejnym już

nas nie było. Poznaliśmy

tam rozchwytywany dziś

zespół Enej. Na począt-

ku szli z nami łeb w łeb.

Nam się nie poszczęści-

ło, nie tyle przez nadmierną

życzliwość internauty, co przez

błąd w aplikacji głosowania, który

przed kolejnym odcinkiem poprawio-

no. Czy chcemy spróbować ponownie?

Czas pokaże…

WYSŁUCHAŁA

MARZENA KOZIELSKA

UDZIAŁ

w pierwszej edycji

programu „Must

be the music”

w telewizji Polsat

fot. archiwum prywatne, telewizja Polsat screen

55

ŻYJ

Z PASJĄ